Ostatni tydzień spędziliśmy z Jaggerem na obozie obedience z Joanna Hewelt w Annówce pod Wągrowcem. Pod okiem Asi i Magdy Stodułko zapoznawaliśmy się z nową metodą pozytywnego posłuszeństwa. Trochę dostaliśmy w kość, bo pogoda nas nie rozpieszczała. Za to ogromnie cieszy zapał i chęć Uszatego do współpracy ze mną. Jak to mówią dziewczyny z ” Na Fali ” – on jest „mega” – cokolwiek miałoby to znaczyć 🙂
Obozową dolę i niedolę dzieliła z nami hovka Tamira, która wraca do zdrowia po ciężkim zabiegu na sercu. Moje serce rosło, kiedy widziałam, jak nabiera wigoru i jak ogromne robi postępy. Marzena, pozdrawiamy Was!